Kalendarz adwentowy #2

Kalendarz adwentowy jest dla mnie obowiązkową częścią oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia. Co roku przygotowuję go dla moich dzieci. 
Tym razem postanowiłam, by w kalendarzu znalazły się najróżniejsze rzeczy ➡️ od drobnych zabawek, słodyczy, zadań do wykonania, po różnorakie  przybory artystyczne (pieczątki, dziurkacze, kleje brokatowe itp, itd...)

Zeszłoroczny kalendarz adwentowy - choinka nie pomieściłby  tych wszystkich drobiazgów, więc wymyśliłam sobie nowy. Pomysł 💡już na początku listopada powstał w mojej głowie, ale jak to zwykle bywa, do realizacji musi dojrzeć :-) Tak więc z końcem miesiąca zabrałam się za tworzenie :-) Można powiedzieć rzutem na taśmę zdążyłam. Ostatniego dnia listopada, wieczorem spakowałam wszystkie upominki, żeby na rano dzieciaki miały niespodziankę 🎁


Do wykonania potrzebne mi były:
  • 24 małe kartoniki 6,5x6,5x11 cm,
  • tektura o grubości ok. 1cm - arkusz ok. 60x120,
  • tasiemka rypsowa,
  • cyfry od 1 do 24,
  • taśma dwustronna, taśma szeroka przeźroczysta,
  • pistolet na klej na gorąco,
  • nożyk do tapet, nożyczki,
  • zszywacz, klej magic,
  • lampki ledowe na baterie,
  • sztuczny śnieg.

Krótkie odcinki tasiemki przymocowałam zszywaczem do kartoników. 
Pociągając za uchwyt kartonik z łatwością się otworzy.




Szeroką taśmą klejącą połączyłam kartoniki ze sobą, dodając kolejne, by powstała równa bryła. Tylko trzeba uważać, żeby uchwyty zawsze były po tej samej stronie.



Teraz plan był taki, by dokleić wokół powstałej bryły pasek kartonu. Nożykiem do tapet docięłam pasek długości 120 cm na głębokość kartoników, czyli 11 cm. W ten sposób powstały ściany i daszek. Podstawę docięłam i dokleiłam osobno.


Pasek kartonu w miejscach gdzie powinien się załamać zaznaczyłam ołówkiem i nożykiem podcięłam połowę grubości.




Przykleiłam na taśmę dwustronną. Powstał 🏠 
Położyłam go na tekturze, obrysowałam. Wycięłam.


Chciałam, żeby góra domku była podświetlona, więc odrysowałam trójkąt. Wykałaczką oraz śrubokrętem zrobiłam dziurki na lampki.





Tylną ścianę przykleiłam klejem na gorąco.



W ten sposób chciałam sobie ułatwić pracę. Niestety okazało się, że bok domku nie wygląda zbyt estetycznie, dlatego musiałam dodać kolejną warstwę tektury wokół.



Poprawiony domek wygląda teraz bardzo schludnie ⬇️ Spokojnie więc przykleiłam karteczki z cyframi. 
Takie numery często udostępniane są do pobrania za darmo na różnych blogach, wystarczy poszukać. Moje pochodzą z  lovesimple.pl




W podświetlonym miejscu, na poddaszu :-) podłogę wysmarowałam klejem i posypałam sztucznym śniegiem. 



Na koniec mały świąteczny akcent - samochód z choinką 🚗 🎄


Radość dzieci, które otwierają codziennie jedno okienko - bezcenna. Polecam! 😊




----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tym razem o kosztach, nie mam za dużo co pisać, bo wykorzystałam w większości te rzeczy, które już miałam w domu. Kartoniki to opakowania, od jakiś warsztatowych spraw, które przyniósł mi Mąż; tekturę również. Tasiemkę kupiłam kiedyś z myślą, że na pewno do czegoś się przyda. Lampki kosztowały na allegro chyba 4 zł. Sztuczny śnieg z pepco za 4,99. A taśmy i pistolet z klejem zawsze mam w domu.

I takie DIY to ja rozumiem 😉


Do miłego!

--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Polub mnie na Facebooku
➡️ https://www.facebook.com/artmamma.blogspot/

Poprzedni kalendarz ➡️ choinka 🎄🎅🤶




3 komentarze: